Cześć wszystkim :)
Dzisiaj przygotowałam dla Was coś innego, niż gotowanie, ale coś, co również z całego serca kocham - czyli książki.
Jako pierwszą książkę o której chciałam Wam opowiedzieć - to opowieść "Chata" autorstwa Wm. Paula Younga. "Ta książka może być dla naszego pokolenia tym, czym jest Pilgrim's Progress (pol. Wędrówka pielgrzyma) dla pokolenia Johna Bonyana. Jest aż tak dobra!" - tak pisze na okładce Eugene Peterson. I ja w 100% zgadzam się z tą opinią - książką jest genialnie wspaniała!
Przeczytana w jeden dzień, wciągająca od pierwszych stron. Z początku zdaje się, że będzie to tajemniczy kryminał z mrocznymi zagadkami, zabójstwami i krwią. Co prawda,będzie w tej książce zabójstwo, ale będzie ono stanowiło tylko punkt startowy tej całej wspaniałej i niezwykłej historii.
A historia ta jest o Bogu, miłości do niego oraz swoich bliźnich, przyjaźni, wzajemnych stosunkach ludzkich. Każda osoba, nawet głęboka niewierząca, znajdzie w tej cudownej książce odpowiedzi na ciężkie, dręczące Nas pytania. "Gdzie jest Bóg w świecie tak pełnym niewysłowionego bólu" - zapewne nie raz każdy zadawał się tym pytaniem. Gorąco zapraszam do przeczytania tej opowieści, a znajdziecie w niej odpowiedzi nie tylko na to pytanie, a tak że na wiele wiele innych. Poznacie co to jest prawdziwa miłość, troska, przyjaźń, ale też ból i cierpienie rodziców, którzy stracili własne dziecko.
Niezwykle wzruszająca i pouczająca opowieść. Przepełniona światłem i miłością. Już teraz wiem, że to będzie książka do której będę zwracać się bardzo często.
Bardzo polecam tą pozycje do przeczytania i dzieleniem się swoimi wrażeniami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz