Krabi
Kolejnym i najbardziej wyczekiwanym punktem Naszej wycieczki było Krabi -
ponad dwa tygodnia słońca, pięknych plaży, morza i pysznego jedzonka :)
Z Bangkoku lecieliśmy tam samolotem - miejscowymi liniami Thai Lion Air. Bilety na samolot są bardzo tanie 100 zł od w jedną
stronę. Podróż trwa króciutko - troszkę ponad godzinkę loty i jesteśmy w Raju
:)
Railay East |
Na Krabi zatrzymaliśmy się na Railay Beach - i muszę
przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Po prostu bajkowe krajobrazy, piękne
szerokie plaży, czyste i ciepłe morze. Do wyboru mieliśmy dwie główne plaże, na które można było dojść na piechotę: Railay West oraz Railay East. Obie plaży były przepiękne, w dzień najczęściej wybieraliśmy tę pierwszą, natomiast oby podziwiać zachody słońca szliśmy na Railay East :)
Railay West |
Zachód słońca na Railay East |
Po kilku leniwych dniach spędzonych na plaży, postanowiliśmy wybrać się na zwiedzanie pobliskich wysp.W miejscowych biurach podróży można wykupić jednodniowe wycieczki. Pamiętacie o targowaniu się ;)
Jako pierwszy kierunek wybraliśmy Phi Phi Islands - tak
pięknej przyrody nie widziałam nigdy w życiu! Odwiedziliśmy wyspę, gdzie kręcono The Beach z Leo Di Caprio. Miejsca piękne, ale przez tłumy turystów, ciężko
jest nacieszyć się tym cudownym widokiem (a co najgorsze, zrobić piękne fotki) :(
Maya bay |
Odwiedziliśmy jeszcze kilka innych wysepek (m.in. Bamboo Island, Kho Phi Phi, Ko Phi Phi Don - każda z nich jest
niepowtarzalnie piękna piękna. Cudowna turkusowa woda, bialutki piasek, bajkowe laguny, błękitne zatoki - szkoda, że nawet zdjęcia nie oddają tego jaka cudowna przyroda tam jest :)
Bamboo Island |
Przy wyborze kolejnej wycieczki wybór padł na długo przeze mnie wyczekiwany trekking na słoniach :) Poza spotkaniem z tymi niezwykłymi zwierzakami, mieliśmy przejażdżkę na quadach przez dżungli oraz rafting.Mogę śmiało powiedzieć, że ten
dzień znajduję się w czołówce najpiękniejszych dni mojego życia :)
Spotkanie ze słoniem okazało się jeszcze bardziej
przyjemne, niż sobie wyobrażałam. Na prawdę bardzo polecam wybrać się na taką wycieczkę - emocje, jakie przeżyliśmy są nie do opisania :)
Trekking na słoniach |
Rafting |
Przejażdżka na quadach |
Na sam koniec naszego pobytu na Krabi wybraliśmy się na jeszcze jedną wycieczkę - 4 Islands Tour. Zwiedziliśmy kolejne niezwykłe miejsca, pełne pięknych widoków, cudownych plaż białych plaż i licznych wysepek.
Pierwszym przystankiem była już wcześniej przeze mnie wspomniana Railay East i Phra Nang Cave. Jej nazwa pochodzi od imienia księżniczki Phra Nang, z którą wiżę się legenda o tym, że zaginęła na morzu, a jej duch zamieszkał w tej własnie jaskini. Wnętrze jaskini zdobią bardzo ciekawe eksponaty (zob. na zdjęciu), które przyciągają masę turystów z okolic i nie tylko ;).
Phra Nang Cave |
Kolejnym punktem naszej wycieczki były Chicken Island i Koh Tup, dwie wyspy połączone pasmem ziemi, które widać podczas odpływy i wtedy też można bez problemu przejść z jednej wyspy na drugą.
![]() |
Koh Tup |
Chicken Island |
Ostatnią wyspą jaką odwiedziliśmy podczas tej wycieczki była absolutnie przepiękna Poda Island z bialutką plażą i błękitną wodą - cudo :)
Poda Island |
Jak już wspominałam w poprzednim poście, tajska kuchnia Nas zachwiciła. Praktycznie wszystko, co próbowaliśmy bardzo Nam smakowało.
Jeżeli będziecie zatrzymywać się na Railay gorąco polecam: Railay Family Restaurant przy Railay West. Jest to nieduża restauracja, którą prowadzi 11-osobowa rodzina. Jedzenie jest przepyszne, codziennie świeże owoce morza i ryby. Po tym jak trafiliśmy na tą knajpę, byliśmy tam codziennie, polecaliśmy również ją naszym znajomym- wszyscy byli zachwyceni :) Na prawdę z całego serca polecam to miejsca :)
Pad Thai |
Moja miłość - Mango Sticky Rice |
Tak wyglądałam po każdej wizycie w Railay Family Restaurant |
Tym smacznym akcentem kończę relację z magicznej Tajlandii :)
W razie jakichkolwiek pytań, zapraszam do zadawania w komentarzach tutaj albo na moim instagramie :)
P.S. Uważajcie na małpy ;) Są wszędzie, absolutnie nie boją się podchodzić blisko ludzi i wszystko kradną (i gryzą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz